„Poproszę dokładkę kiełków!” – wołanie trzylatka podczas śniadania. To chyba marzenie każdej mamy. Marzenia się spełniają, a opisana sytuacja jest autentyczna. A wspomniany trzylatek jeszcze rok temu szerokim łukiem omijał każde warzywo i wszystko, co można by zakwalifikować do kategorii „zdrowy produkt”.
A na śniadanie było:
- ugotowana quinoa
- mała cebulka
- ugotowany al dente brokuł
- oliwki
- kiełki brokuła
- oliwa
- sól
- suszone pomidory
Na patelni podgrzałam oliwę, dodałam pokrojoną małą cebulkę i poddusiłam ją pod przykryciem by zmiękła. Dodałam do tego quinoę i mieszając podgrzewałam kilka minut. Dodałam brokuły pokrojone na małe różyczki, suszone pomidory pokrojone i oliwki. Całość tuz przed podaniem posypałam kiełkami brokuła.
Szybko, smacznie, zdrowo.