chlebek jabłkowy 2

Nasz chlebek jabłkowy zyskał wielu zwolenników. Wilgotne, słodkawe, z całymi orzechami i do tego jest to tzw ciasto „BEZ”: bezmleczne, bezglutenowe i bezcukrowe. Okazało się bardzo praktyczne i niemalże uzależniające. Zabieramy je do pracy, do przedszkola, sprawdza się również jako poczęstunek dla przybyłych gości, zwłaszcza teraz w okresie adwentowym, gdy wiele osób przeżywa ten szczególny czas dodatkowo zachowując wstrzemięźliwość od rożnych rzeczy, w tym od cukru.

Pierwotny przepis uległ nieznacznym modyfikacjom i tym razem mimo, że podaję dokładne ilości, to jest to ciasto, które robi się „na oko”.

 

  • 1 kg jabłek KOKSA – idealnie sprawdzają się jako baza tego chlebka
  • 135 g orzechów włoskich – większe kawałki w cieście cieszą każdego zwolennika orzechowych chrupaków
  • 80 g orzechów laskowych
  • 130 g rodzynek niesiarkowanych
  • podlaska przyprawa do kawy – ok 3 łyżki
  • 70 g mąki z cieciorki
  • 85 g mąki gryczanej białej
  • 3 łyżeczki sody
  • aromat dodawany do moczenia rodzynek
  1. Jabłka obrane kroimy w kostkę. Jeśli ktoś nie posiada zautomatyzowanej kostkarki, to polecam siteczko do krojenia warzyw sałatkowych.img_0438
  2. Rodzynki zalewamy wrzątkiem i dodajemy odrobine aromatu pomarańczowego albo migdałowego, albo innego.  Wrzątku wlewamy tyle, aby rodzynki nieco wystawały nad powierzchnię wody.
  3. Do miski z jabłkami wsypujemy orzechym wlewamy rodzynki razem z wodą i dodajemy resztę składników. Wszystko mieszamy dokładnie dużą drewnianą łyżkąimg_0440
  4. Przekładamy do keksówki/ keksówek wyłożonych papierem do pieczenia i wstawiamy do nagrzanego piekarnika: 180 st, termoobieg, czas

    pieczenia 45-55 min.

  5. A potem jak tylko lekko przestygnie wyciągamy z foremki i przekładamy na kratkę do odparowania, po czym chowamy do lodówki i nawet i tydzień bez problemu, zamknięty w pudełku taki taki chlebek może sobie postać.

Babeczki czekoladowe

Czy też macie takie dni, że chodzi za wami jakiś smak, dokładnie nie wiecie jaki, szukacie, próbujecie tego i owego i tak mijają kolejne godziny? Gdy jesteśmy w domu to w takich momentach najczęściej zaczyna się wietrzenie szafek i lodówki. A jeśli okazuje się, że wszystko co chrupie i/lub mogłoby być tym poszukiwanym kąskiem już zniknęło w przedziwny sposób…? To moment, kiedy warto poszperać w zapasach i „z niczego stworzyć coś”. Tak oto powstały bezcukrowe babeczki kakaowe.

  • 200g zmielonych migdałów
  • 2 banany
  • 2 jajka
  • garść rodzynek
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • odrobina aromatu waniliowego
  • 4 łyżki kakao (ciemnego)
  • łyżeczka sody
  • 3 szczypty soli
  1. Włączamy piekarnik na 180 st, termoobieg.
  2. Wszystkie  składniki umieszczamy w misce i dokładnie blendujemy/miksujemy by równomiernie się wymieszały.
  3. Powstałą masą (dość rzadką) napełniamy foremki do muffinek (w tym celu świetnie sprawdza się łyżka do nakładania lodów).
  4. Pieczemy ok 20 min. Po upieczeniu (jeśli stosujemy foremki sylikonowe – wyciągamy z foremek)  odstawiamy na kratkę by odparowały.

DSC_2162

„nienormalne muffinki”

Bezglutenowe muffinki z borówkami i nutą cynamonu. Podczas smakowania różnych muffinek dzieci uznały te”nienormalne” za najsmaczniejsze. Sprawdźcie sami, czy zasługują na takie miano. 🙂 Przyjemnego testowania!

  • 200g migdałów
  • 2 dojrzałe banany
  • 2 jajka
  • łyżeczka sody
  • łyżeczka cynamonu
  • 4 łyżki cukru trzcinowego nierafinowanego muscovado
  • szczypta soli
  • borówki – ok 150g
  1. Włączamy piekarnik na 180 st na termoobieg.
  2. Migdały mielimy w młynku na tzw. mąkę migdałową.
  3. Do mąki migdałowej dodajemy pozostałe składniki (OPRÓCZ BORÓWEK) i wszystko razem dokładnie miksujemy.
  4. Dodajemy borówki i delikatnie mieszamy.
  5. Napełniamy 12 papilotek ciastem dbając by w każdej znajdowała się mniej więcej taka sama ilośc ciasta.
  6. Wstawiamy do piekarnika na ok 25 min. IMG_20160803_101611260

słoiczkowe trio

Tym razem w słoiku znalazły się trzy sezonowe owoce: truskawki, czereśnie i agrest. Proporcji nie podaję, gdyż są one uzależnione od ilości osób, które chcemy takim słoiczkiem poczęstować. Jest to również propozycja na wykorzystanie chwilowej nadwyżki owoców w domu.

  • truskawki umyte i odszypułkowane
  • czereśnie umyte i wypestkowane
  • agrest umyty i bez ogonków
  • migdały lub orzechy włoskie, płatki owsiane, sezam- po garści
  • 2 łyżki masła klarowanego
  • łyżeczka miodu
  • odrobina aromatu waniliowego (opcjonalnie)
  1. Owoce myjemy, delikatnie rozdrabniamy i mieszamy. Jeśli agrest jest bardzo kwaśny można nieco wcześniej go rozdrobnić i wymieszać z odrobiną miodu i odstawić.
  2. Migdały/orzechy oraz płatki owsiane mielimy.
  3. Dodajemy do nich masło, miód i wszystko razem dokładnie mieszamy aż składniki się połączą.
  4. Nakładamy owoce do słoiczków tak by zajmowały nieco ponad połowę słoika, posypujemy kruszonką.
  5. Słoki ustawiamy na blaszce do pieczenia tak by się nie stykały ze sobą i wstawiamy do zimnego piekarnika.
  6. ustawiamy piekarnik na 160 stopni i zapiekamy ok 15 od momentu nagrzania się piekarnika. Dobrze zarumieniona kruszonka jest oznaką, że najprawdopodobniej danie jest gotowe.
  7. Dla miłośników nieco słodszych smaków sugeruję dodać do owoców odrobinę miodu.

DSC_2054

 

 

DSC_2033