gryka na śniadanie

Przyznacie, że rozpoczęcie dnia od dobrego, pożywnego śniadania to wyzwanie. Bo o ile w teorii to jeszcze jeszcze, o tyle w praktyce tak hop siup juz nie jest.

Bo nie ma czasu. Bo nie ma czym posypać. Bo nie ma pomysłu.

Dlatego zachęcam do  pewnego sprytnego myku:

Gotujcie kaszę z zapasem!

Taka ugotowana kasza może postać w lodówce. Taka ugotowana kasza bardzo szybko się podgrzewa. Taka ugotowana kasza lubuje się w bardzo różnorodnych dodatkach. Taka ugotowana kasza syci i odżywia.

Nie masz czasu? Pomysłu? To tak jak my dziś. Dlatego wzięliśmy kaszę z lodówki, poddusiliśmy odrobinę cebuli na patelni i podgrzaliśmy na niej kaszę. Dołożyliśmy kotleciki z ciecierzycy i na smaczek ogórasy kiszone.

Wszyscy nasyceni, odżywieni, a zapas energii będzie uwalniał się powolutku, więc dobry nastrój i nasycenie będzie nam dłuuugo towarzyszyć.

KASZOLOT – w naszym domu gościł maluszek wymagający jeszcze karmienia. I tak to już jest, że po takiej wizycie nawet i przedszkolak potrafi zatęsknić za karmieniem. Dlatego dziś, choć kasza smakowała, to musieliśmy wystartować z lotniska na telerzyku KASZOLOTEM prosto do buzi.

Zachęcamy do podobnych zabaw przy stole – ma być smacznie i przyjemnie dla wszystkich 🙂

śniadanie małych mistrzów

Na śniadanie:

kasza gryczana (pozostałość po obiedzie sprzed dwóch dni)

brokuł gotowany na parze

surowy brokuł starty na tarce

posypane kiełkami brokuła (takie akurat mieliśmy w lodówce)

posypane solą sezamową

polane olejem z pestek winogron

 

Moglibyśmy takie śniadania zjadać codziennie. Jedząc bawiliśmy się „kto dłużej będzie gryzł” – niby prozaiczne, ale miało to swój ukryty cel, a mianowicie naukę długiego przeżuwania. To wyzwanie naszych czasów, by zechcieć usiąść spokojnie do posiłku i pożuć to co wkładamy do ust. Żucie, gryzienie jest bardzo istotne, bo w ustach rozpoczyna się proces trawienia węglowodanów. Jeśli szybko połykasz kęs za kęsem, omijasz ważny etap trawienia pokarmu. Taki pokarm wędruje przez Twój przewód pokarmowy, obciążając go i pozbawia możliwości dostarczenia niezbędnych witamin, pierwiastków i innych składników odżywczych. Dlatego zachęcam – bawmy się z dziećmi przy stole w „kto najdłużej będzie gryzł” 🙂

 

grillowane boczniaki

Znowu tata w kuchni … zatem coś dobrego dziś będzie. Oj tak, i to jak dobre! Grillowane boczniaki serwowane na sałatce.

Delikatnie słone boczniaki w połączeniu ze świeżymi, soczystymi warzywami. PYCHA! A przepis tatko znalazł tu http://lawendowydom.com.pl/boczniaki-z-grilla/ .

Taka kolacja to rewelacyjna opcja na kolację bez pieczywa. To danie jest samowystarczalne 🙂

niedzielna owsianka pana taty

Kiedy tata wkracza do kuchni, wszyscy się cieszą. Gotuje rzadko, zdecydowanie za rzadko, bo gotuje wyśmienicie. I to co dzieci sobie cenią – jedzenie taty zawsze smakuje super, bo jego cel – ma być dobre i ma być go dużo, bo zawsze są chętni na dokładkę. Jedzenie mamy jest za to zdrowe … ale wiadomo „Mama to nie jest to samo co tata”. Zatem co gotuje tata:

Tym razem owsianka „czekoladowa”.

Nic skomplikowanego, a jednak magicznie pyszne połączenie porannego kakaa z owsianką.

  1. Do garnka wsypujemy owsiankę, dodajemy gruszkę pokrojona na kawałeczki i zalewamy wodą, by nieco wystawała ponad poziom płatków.
  2. Gotujemy całość kilka minut. Dodajemy kakao. Tyle ile lubimy. U nas w domu dodajemy go dużo 🙂
  3. Całość jeszcze chwilkę gotujemy i mieszamy, bo taka owsianka ma skłonność do przywierania do dna.
  4. Po nałożeniu do miseczek posypujemy posiekanymi orzechami i granatem.

Smacznego. Nic tylko zasiąść spokojnie do stołu i rozkoszować się „szoko-smakiem”

Zupa z gruszki i pietruszki

Zupa z gruszki i pietruszki z grzankami z chleba ryżowego, posypana tartym serem oczym Girau.

  • 3 duże pietruszki
  • 1 duża gruszka
  • cynamon, sól, pieprz
  • bulion warzywny albo naturalna przyprawa typu  „wegeta”
  • łyżka masła klarowanego i łyżka oliwy
  • chleb na grzanki
  • odrobina tłuszczu do podpieczenia grzanek
  • tarty ser owczy
  1. Do garnka wkładamy umyta, obrana i pokrojona na mniejsze kawałki pietruszkę.
  2. Dodajemy masło i oliwę, solimy i mieszamy całość.
  3. Dusimy ok 5 minut, co jakiś czas mieszając by się nie przypaliło.
  4. Dodajemy do tego pokrojoną gruszkę (bez gniazda nasiennego) i posypujemy odrobiną cynamonu.
  5. Mieszamy całość i dusimy kolejne 5 minut.
  6. Dodajemy wodę z „wegetą”/bulionu na wysokość ok 3 cm ponad gruszkę i pietruszkę.
  7. Przyprawiamy pieprzem i gotujemy aż pietruszka zmięknie – ok 15 minut.
  8. Blendujemy na krem. Jeśli wyjdzie zbyt gęste, śmiało dodajemy odrobinę wody.
  9. Dosmaczamy solą i pieprzem.
  10. Na patelni rozgrzewamy tłuszcz i wrzucamy pokrojony w kosteczkę chleb. Co chwile mieszając podsmażamy go aż zacznie się rumienić.
  11. Zupę-krem nakładamy do miseczek, posypujemy grzankami i tartym serem.

Smaczna, lekka, prosta w przygotowaniu. Idealna na pocieszenie dla tych co tęsknią już za wiosną. Po takiej zupie od razu poprawia się nastrój. Jej słodycz przełamuje sytość spożywanych w tym sezonie gęstych zup i sycących obiadów.

śniadaniowa quinoa

„Poproszę dokładkę kiełków!” – wołanie trzylatka podczas śniadania. To chyba marzenie każdej mamy. Marzenia się spełniają, a opisana sytuacja jest autentyczna. A wspomniany trzylatek jeszcze rok temu szerokim łukiem omijał każde warzywo i wszystko, co można by zakwalifikować do kategorii „zdrowy produkt”.

A na śniadanie było:

  • ugotowana quinoa
  • mała cebulka
  • ugotowany al dente brokuł
  • oliwki
  • kiełki brokuła
  • oliwa
  • sól
  • suszone pomidory

Na patelni podgrzałam oliwę, dodałam pokrojoną małą cebulkę i poddusiłam ją pod przykryciem by zmiękła. Dodałam do tego quinoę i mieszając podgrzewałam kilka minut. Dodałam brokuły pokrojone na małe różyczki, suszone pomidory pokrojone i oliwki. Całość tuz przed podaniem posypałam kiełkami brokuła.

 

Szybko, smacznie, zdrowo.

gryczanki z konfiturą gruszkową

Naleśniki gryczane w mini wersji.

  • mąka gryczana – ok. 0,5 kubka
  • szczypta soli
  • cynamon
  • woda (by po wymieszaniu z mąką uzyskać konsystencję jogurtu)
  • gruszka starta na tarce

Wszystkie składniki dokładnie wymieszać i smażyć na rozgrzanej, natłuszczonej patelni.

Do niektórych dodałam tuż po wylaniu ciasta na patelnię, płaskie plasterki jabłka.

Naleśniczki posmarowałam kremem kakaowym:

  • ziarna słonecznika
  • orzechy włoskie i laskowe
  • awokado
  • banan
  • kakao
  • cynamon

Wszystko dokładnie zmiksowałam i powstałym kremem smarowałam mini naleśniki.

Podałam z konfiturą gruszkową i kleksem z jogurtu naturalnego (koziego).

 

ciasto gryczano-migdałowe

Sytuacja była taka: gorący piekarnik po śniadaniu, niedziela (czyli dzień na luzie=mamy czas) i spontaniczna myśl „Wykorzystam nagrzany piekarnik”. Połączyłam kilka dostępnych składników i powstało ciasto.

  • 1 kubek ugotowanej kaszy gryczanej (niepalonej, niesolonej)
  • 1 banan
  • 2 łyżki ksylitolu
  • 3 łyżki kakao
  • 1 kubek mielonych migdałów
  • płaska łyżeczka sody
  • szczypta soli
  • aromat migdałowy
  • 2, 3 garście pokruszonych ziaren kakaowca
  • 3 jajka (osobno żółtka i białka)
  1. Kaszę i banan dokładnie mielimy.
  2. Dodajemy żółtka, ksylitol, kakao, sól, sodę, migdały, aromat i wszystko dokładnie razem mieszamy.
  3. Białka ubijamy na sztywną pianę i delikatnie łączymy z kakaową masą, dodając jednocześnie ziarna kakaowca.
  4. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika na ok 40 min. Patyczkiem sprawdzamy, czy ciasto jest wypieczone. Jeśli patyczek po wbiciu w ciasto i wyjęciu pozostaje suchy to znak, że ciasto jest dobrze wypieczone.