Słodkie przekąski do szkoły i nie tylko

Niebawem rozpocznie się rok szkolny i w ramach szykowania wyprawki szukałam pomysłów na słodkie przekąski dla dzieci do szkoły. Bo choć wolałabym by moje dzieci jadły super hiper zdrowo i zapomniały o istnieniu słodyczy, to jednak prawda jest taka, że każdy z nas lubi od czasu do czasu poczuć przyjemny smak słodyczy. Inną kwestią jest potrzeba naszych dzieci by być podobnym do rówieśników. I na nic nasza filozofia życia, gdy większość koleżanek i kolegów z klasy wyciąga na przerwie z szeleszczących papierków czekoladowe batoniki.

Dlatego uprzedzając fakty postanowiłam mieć w domu zapas (przynajmniej na początek roku szkolnego) słodyczy, o dla mnie akceptowalnym składzie, a dla dzieci o akceptowalnym smaku i wyglądzie akceptowalnym przez rówieśników. Oczywiście dla jasności – chodzi o okazjonalne folgowanie. NIE JEST TO WARIANT ŚNIADANIA DO SZKOŁY tylko smakołyk „od czasu do czasu”! I choć w przygotowywanie posiłków wkładam zazwyczaj serce i dość mocno angażuję intelekt by właściwie je bilansować i komponować, to lubię mieć zapas gotowych rozwiązań, takich, gdzie wystarczy otworzyć szafkę, wyjąć i już mieć.

Oto pierwsze propozycje:

  1. BANANITO
Suszony banan w gorzkiej czekoladzie z kruszonymi migdałami o całkiem fajnym składzie. Spełnia wszystkie nasze rodzinne kryteria w kontekście słodyczy.

2. PORCJA DOBRA

Plus za arcykrótki skład jak na słodką przekąskę, smakowite i ma fajną nazwę.

3. PORCJA DOBRA (wariant drugi)

4. BIO HERBARTNIKI

5. PAŁECZKI Z AMARANTUSEM

Na zakończenie wariant nie na słodko, ale też smakowity. W składzie mąka razowa kukurydziana, mąka z ziaren amarantusa, cebula suszona, kminek i sól.

To początki moich poszukiwań. Jeśli macie swoje propozycje, to podzielcie się! Pewnie nie tylko ja skorzystam ze sprawdzonych rozwiązań.

Ryż migdałowy o posmaku orzechowo-kakaowym podany z truskawkami i orzechami włoskimi

Wczoraj robiłam tzw. domową nutellę i żal było mi zmywać resztki kremu orzechowo-kakaowego, więc kielich blendera wypłukałam mlekiem migdałowym i w ten oto sposób mleko migdałowe wzbogaciło swój smak.

Dziś ugotowałam ryż basmati w wodzie (bez soli), z dodatkiem jagód goji. Do ugotowanego ryżu wlałam mleko migdałowe i zagotowałam. Zagęściłam 1 łyżeczką mąki ziemniaczanej rozprowadzonej w odrobinie zimnej wody.

Na koniec dodałam masło klarowane, zamieszałam i już na talerzach dodałam truskawki i orzechy.

To dobre śniadanie, gdy przed nami wzmożony wysiłek intelektualny, jakiś sprawdzian w szkole, albo zwyczajnie, gdy ktoś lubi śniadania na słodko 🙂

krem z selera

Przyznaję, że kiedyś seler był bardzo obojętnym warzywem w naszej kuchni. Niedawno to się zmieniło i doceniliśmy wiele jego zalet. W tym także walory smakowe. Zachęcam was do przygotowania zupy krem z selera

  • jeden większy seler korzeniowy
  • jeden spory korzeń pietruszki (lub kilka mniejszych)
  • 2 ziemniaki
  • jedna mała cebulka
  • masło klarowane i przyprawy

Na rozpuszczonym masełku podduszamy cebulę. Dodajemy do niej starty na tarce korzeń selera i pietruszkę, dodajemy nieco wrzątku i całość dusimy przez kilka minut, często mieszając by się nie przypaliło. Następnie dodajemy ok pół łyżeczki soli i kilka kropel cytryny. Mieszamy i chwilę razem podgrzewamy. Dodajemy odrobinę kurkumy i kozieradki oraz pokrojone w drobnę kosteczkę ziemniaki. Mieszamy, dolewamy wrzątku by nieco wystawał ponad warzywa i całość gotujemy ok 20 min. Następnie wszystko blendujemy na jednolitą zupę krem i ewentualnie doprawiamy do smaku.

Wlewamy do termosu i jak znalazł by wziąć taki smakołyk do pracy.

Albo posypujemy podprażonymi ziarnami słonecznika lub płatkami migdałowymi i zajadamy w domu

Taka zupa jest doskonała jako danie kolacyjne. Podpowiadam, gdyż wiem, że wielu z was właśnie z kolacjami ma ogromny problem. Co na tą kolację? Wieczór, to pora, kiedy marzysz o wypoczynku, ale też chętnie przekąsił byś coś dobrego, jednak wizja stania przy garach jedynie męczy jeszcze bardziej aniżeli wzbudza kreatywność i zapał. Dlatego takie zupki warzywne to strzał w dziesiątkę. Może nie codziennie, ale co jakiś czas jak najbardziej (by nie przejadły się rodzinie). A są bardzo praktyczne, bo możesz przygotować je juz rano i wieczorem wystarczy tylko podgrzać, podprażyć słonecznik i posypać ewentualnie prażonym sezamem, odrobinką kiełków.

Zupa z gruszki i pietruszki

Zupa z gruszki i pietruszki z grzankami z chleba ryżowego, posypana tartym serem oczym Girau.

  • 3 duże pietruszki
  • 1 duża gruszka
  • cynamon, sól, pieprz
  • bulion warzywny albo naturalna przyprawa typu  „wegeta”
  • łyżka masła klarowanego i łyżka oliwy
  • chleb na grzanki
  • odrobina tłuszczu do podpieczenia grzanek
  • tarty ser owczy
  1. Do garnka wkładamy umyta, obrana i pokrojona na mniejsze kawałki pietruszkę.
  2. Dodajemy masło i oliwę, solimy i mieszamy całość.
  3. Dusimy ok 5 minut, co jakiś czas mieszając by się nie przypaliło.
  4. Dodajemy do tego pokrojoną gruszkę (bez gniazda nasiennego) i posypujemy odrobiną cynamonu.
  5. Mieszamy całość i dusimy kolejne 5 minut.
  6. Dodajemy wodę z „wegetą”/bulionu na wysokość ok 3 cm ponad gruszkę i pietruszkę.
  7. Przyprawiamy pieprzem i gotujemy aż pietruszka zmięknie – ok 15 minut.
  8. Blendujemy na krem. Jeśli wyjdzie zbyt gęste, śmiało dodajemy odrobinę wody.
  9. Dosmaczamy solą i pieprzem.
  10. Na patelni rozgrzewamy tłuszcz i wrzucamy pokrojony w kosteczkę chleb. Co chwile mieszając podsmażamy go aż zacznie się rumienić.
  11. Zupę-krem nakładamy do miseczek, posypujemy grzankami i tartym serem.

Smaczna, lekka, prosta w przygotowaniu. Idealna na pocieszenie dla tych co tęsknią już za wiosną. Po takiej zupie od razu poprawia się nastrój. Jej słodycz przełamuje sytość spożywanych w tym sezonie gęstych zup i sycących obiadów.

gryczanki z konfiturą gruszkową

Naleśniki gryczane w mini wersji.

  • mąka gryczana – ok. 0,5 kubka
  • szczypta soli
  • cynamon
  • woda (by po wymieszaniu z mąką uzyskać konsystencję jogurtu)
  • gruszka starta na tarce

Wszystkie składniki dokładnie wymieszać i smażyć na rozgrzanej, natłuszczonej patelni.

Do niektórych dodałam tuż po wylaniu ciasta na patelnię, płaskie plasterki jabłka.

Naleśniczki posmarowałam kremem kakaowym:

  • ziarna słonecznika
  • orzechy włoskie i laskowe
  • awokado
  • banan
  • kakao
  • cynamon

Wszystko dokładnie zmiksowałam i powstałym kremem smarowałam mini naleśniki.

Podałam z konfiturą gruszkową i kleksem z jogurtu naturalnego (koziego).

 

pyry nie z gzikiem lecz z jajem

Moje dzieci lubią pyry. Chyba jak zdecydowana większość dzieci. Czego o czarnej rzepie już powiedzieć się nie da. Jak dla młodziutkich podniebień jest ona po prostu za ostra i nawet nie próbowałam konfrontować ich z jej zdecydowanie ostrym smakiem. Co do jej walorów zdrowotnych to gdyby zacząć je wymieniać, to lista była by bardzo długa. Dlatego warto po nią sięgać i spożywać w każdej postaci.

Dziś została przemycona w pyrach z jarmużem i przyznać muszę, że zasmakowało. A najskuteczniejszym wabikiem okazało się zapieczone na tych pyrach jajo. Tym samym moje stroniące od warzyw dziecię zjadło z apetytem i jarmuż i czarną rzepę i na moje oko w tym daniu dało by się jeszcze całkiem sporo innych warzywek przemycić.

  • pyry
  • czarna rzepa
  • jarmuż
  • cebula
  • mąka kukurydziana
  • sól, pieprz,ewentualnie inne ulubione przyprawy
  • jajko
  • oliwa
  1. Ziemniaki i rzepę obrać i ugotować.
  2. Włączyć piekarnik, 200 st.
  3. Cebulę obrać, pokroić w drobną kosteczkę i zeszklić na patelni z odrobiną oliwy. Przyprawić solą i pieprzem.
  4. Do pyr dodać liście jarmużu, mąkę kukurydzianą, odrobinę oliwy, sól, przyprawy i zmielić wszystko razem. Dodać cebulę i wymieszać.
  5. Do naczyń posmarowanych oliwą nałożyć powstałą masę, wyżłobić w niej otwór na jajko, wbić je, posolić, popieprzyć.
  6. Piec w piekarniku ok 20 min, 200 st.

Wielbiciele mięsnych dań mogą przed zapieczeniem posypać całość pokrojonym w drobna kosteczkę boczkiem lub kiełbasą. A miłośnicy zieleniny z pewnością pokusza się o posypanie całości tuz po upieczeniu drobno posiekaną natką pietruszki tudzież szczypiorkiem lub rzeżuchą.

 

ciasto gruszkowe z masłem orzechowym

Leniwa słoneczna niedziela i popołudnie w miłym rodzinnym gronie. W takim momencie zazwyczaj towarzyszy nam jakieś małe co nieco. Tym razem na naszym stole zagościło ciasto gruszkowe, które z dodatkiem masła orzechowego stanowiło bardzo apetyczny duet.

  • 4 soczyste gruszki
  • 3 garście ziaren słonecznika
  • 2 garście suszonej żurawiny
  • szklanka płatków owsianych (bezglutenowych)
  • łyżka miodu
  • łyżka oleju
  • garść siemienia lnianego
  • 3 łyżki mąki kukurydzianej
  1. Włączamy piekarnik na 170 st, termoobieg.
  2. Mielimy ziarna słonecznika z połową żurawiny (pozostałą część dodamy w całości).
  3. Mielimy gruszki –  ze skórkami, ale pozbawione gniazd nasiennych.
  4. Wszystkie składniki dokładnie mieszamy i powstałą masę wykładamy na blachę wyłożona papierem do pieczenia. Ciasto powinno mieć wysokość ok 1-1,5 cm.
  5. Wstawiamy do piekarnika na ok 35 min, aż delikatnie się zarumieni.
  6. Przestudzone ciasto kroimy na kawałki i tuz przed podaniem smarujemy masłem orzechowym.

Bardzo proste i szybkie w przygotowaniu i na moje oko nie widzę możliwości by mogło komuś się nie udać. Zatem jest to idealny przepis dla spragnionych pozytywnych efektów działań w kuchni ale określających się mianem „w kuchni mam dwie lewe ręce”. To przepis dla was 🙂 Do dzieła!

 

 

witalne ciasteczka z quinoa

Quinoa czyli komosa ryżowa jest jednym z nieodzownych produktów w naszej kuchni. Dlaczego? Otóż:

jest bezglutenowa i zdecydowanie zdrowsza niż ryż czy makaron

jest źródłem cennego białka zawierającego niezbędne aminokwasy, których nasz organizm sam nie jest w stanie syntetyzować i musimy zadbać o ich dostarczanie wraz z pożywieniem

jest źródłem manganu, wapnia, magnezu, żelaza, miedzi, fosforu, witaminy E

A takie ciasteczka dostarczają nam ogrom cennych substancji odżywczych, energetycznych i przede wszystkim bardzo miłych doznań smakowych. Nasi mali testerzy uznali je za nieziemsko smaczne. Polecamy.

  • 65 g płatków owsianych (dla bezglutenowców – bezglutenowych)
  • 65 g qiunoa (ugotowanej)
  • 55 g sezamu
  • 5 daktyli
  • 2 figi suszone
  • 1 jajko
  • 2 łyżki miodu
  • odrobina aromatu waniliowego
  1. Włączyć piekarnik na 170 st, termoobieg.
  2. Quinoa, daktyle i figi zmielić na jednolitą masę, na koniec dodać jajko i jeszcze chwilę wszystko razem poblendować.
  3. Dodać pozostałe składniki i dokładnie wymieszać.
  4. W dłoniach uformować ciasteczka (1 ciasteczko – 1 łyżeczka masy)
  5. Piec ok 15 min aż ciasteczka zaczną delikatnie się rumienić.

Z podanej porcji otrzymamy ok  280 g ciasteczek.

dsc_2229

 

gryczany naleśnik z cynamonową gruszką i masłem orzechowym

Gryczane naleśniki z masłem orzechowym i cynamonową gruszką polane miodem akacjowym.

Jest to ten rodzaj dania, które z apetytem zjada się zarówno na śniadanie, obiad i kolację.

W zależności od ilości naleśników, które chcemy usmażyć dobieramy sobie proporcje pamiętając, że aby zrobić jednego naleśnika potrzebujemy 3 łyżek mąki gryczanej i takiej ilości wody by powstało lejące się ciasto o konsystencji śmietany.

  • mąka gryczana
  • woda
  • odrobina soli
  • łyżeczka mąki ziemniaczanej (przy większej ilości naleśników – ok 1 łyżki mąki)
  • odrobina cynamonu

Wszystkie składniki dokładnie ze sobą mieszamy i nalewając na rozgrzaną patelnię z odrobiną tłuszczu zadbajmy by ciasto równomiernie rozprowadzić. Bardzo dobrze sprawdza się pochylanie szybko patelnią by ciasto samoistnie rozlało się w miarę równomiernie i cienko.

  • gruszki słodkie i soczyste
  • cynamon
  • odrobina wody
  • odrobina mąki ziemniaczanej

Gruszki myjemy, pozbywamy się gniazd nasiennych i kroimy w drobną kosteczkę. Pomocne może być sitko do krojenia warzyw. Tak przygotowana gruszkę umieszczamy w rondelku, dodajemy odrobinę wody, by gruszka się nie przypaliła i dusimy ok 5-10 min, dodajemy cynamon i na koniec dodajemy odrobinę mąki ziemniaczanej rozpuszczonej w niewielkiej ilości zimnej wody. Sok powstały podczas podgrzewania gruszek zamieni się kisiel i dzięki tej konsystencji łatwiej utrzyma się w zawiniętym naleśniku.

  • masło orzechowe bez cukru

Usmazony naleśnik smarujemy łyżeczką masła orzechowego, nakładamy gruszki i zawijamy.

Zawinięty naleśnik możemy polać odrobiną miodu.

Wbrew pozorom nie jest to pracochłonne danie.

Smacznego 🙂

zupa kukurydziana

  • 1 pietruszka
  • kawałek selera
  • kawałek białej części pora
  • oliwa do podduszenia pora
  • 1 kolba kukurydzy
  • 1 duży ziemniak
  • 1 ząbek czosnku
  • kurkuma, kozieradka mielona
  • woda – ok 1 litr
  1. Por pokroić na małe kawałki dusić ok 10 min w garnku z odrobiną oliwy i wody ( po łyżce).
  2. Pietruszkę, seler i ziemniak obrać i pokroić na mniejsze kawałki, dodać do pora i całość dusić razem ok 5 ming mieszając i pilnując aby się nie przypaliły.
  3. Dodać wodę i  gotować ok 10 min.
  4. Dodać ziarenka kukurydzy wyskubane z kolby i całość gotować ok 25 min.
  5. Dodać obrany i pokrojony czosnek, kozieradkę, kurkumę.
  6. Wszystko zmiksować na jednolity krem.
  7. Ewentualnie doprawić solą i pieprzem.
  8. Podawać posypane kiełkami i prażonymi ziarnami słonecznika oraz polane odrobina oliwy z oliwek.