„Śniadanie zjedz sam, obiad z przyjacielem, kolację oddaj wrogowi.”
Kiedy przed laty pierwszy raz usłyszałam te słowa zapadły mi od razu w pamięci. Nie słyszałam ich często, ale jednak gdzieś tam we mnie drzemały. Dopiero niedawno tak na prawdę zrozumiałam ich wydźwięk.
Jedzmy śniadania! Jedzmy zdrowe śniadania! Jedzmy zdrowe pełnowartościowe śniadania! Naleśniki z nutellą, kanapka z dżemem czy jogurt pseudo-owocowy tudzież drożdżówka kupiona w biegu czyni więcej szkody niż pożytku.
Jeśli rozpoczniemy dzień od pełnowartościowego śniadania mamy gwarancję lepszego samopoczucia, nastroju. Nasz mózg będzie pracował efektywniej, a co za tym idzie lepsza koncentracja i pamięć będą naszym atutem. To również niej złogów w naszym organizmie, mniej balastu w postaci tkanki tłuszczowej i ogólnie lepsze zdrowie.
Czy jest to pracochłonne? Otóż nie, jeśli tylko wpadniesz w rytm. Tak jak w innych dziedzinach warto mieć strategię, planować posiłki. Oszczędza się wówczas czas i czasem odrobinę grosza. warto w tym codziennym pędzie dać sobie czas na dobre śniadanie. dzień rozpoczęty dobrym śniadaniem, w dobrym towarzystwie najbliższych musi być udany.
Oto jedna propozycja
- płatki owsiane – ok pół szklanki
- czosnek
- 1 cebulka
- 2 pomidory malinowe obrane ze skórki (wkładamy do miseczki, nadkrajamy czubeczek pomidora i całego zalewamy wrzątkiem, po chwili wylewamy wrzątek i studzimy pomidora pod zimną wodą. Skórka praktycznie sama powinna schodzić)
- 2,3 łyżki ugotowanej soczewicy
- kilka oliwek (opcjonalnie)
- masło klarowane
- 3 jajka
- sól, pieprz, pół łyżeczki papryki słodkiej, szczypta kurkumy
- nieco posiekanej zieleninki
- Cebulkę podduszamy na maśle.
- Płatki owsiane mielimy i dodajemy do nich pomidory pokrojone w kosteczkę, i pozostałe składniki oprócz jajek.
- Białka jajek ubijamy na sztywną pianę, dodajemy je do pozostałej masy, dodajemy żółtka, dokładnie mieszamy i wylewamy wszystko na rozgrzaną patelnię.
- Smażymy z obu stron.
- Dość trudno jest obrócić tak wielki omlet na drugą stronę dlatego można spróbować smażyć w mniejszych porcjach lub zapiec w piekarniku jak fritattę.