Chrupiące, migdałowe, i całkiem fajne w składzie. Przechowywane w słoiku zachowują chrupkość. U nas stoją w słoiku i czekają na chile, gdy mamy ochotę na małe co nie co.
- 5 łyżek masła klarowanego
- 5 łyżek miodu
- 2 łyżki chia i woda do zalania
- kubek mielonych migdałów
- kubek mąki gryczanej
- szczypta sody
- szczypta soli
- kilka kropli aromatu migdałowego
- Chia zalewamy wrzątkiem, tak by było więcej o centymetr wody niż chia. Chwilę musimy odczekać aż stężeje.
- W garnku rozpuszczamy masło klarowane i miód.
- Do garnka dodajemy pozostałe składniki i wyrabiamy ciasto. Gdyby było zbyt rzadkie należy dosypać więcej mąki.
- Stolnicę posypujemy mąką i wykładamy na nią ciasto. Wałkujemy na grubość ok 2-3 mm. Wykrawamy dowolne kształty.
- Układamy na blasze wyłożonej papierem i pieczemy ok 7 minut.