BISZKOPT
- półtora kubka zmielonych orzechów włoskich
- 12 daktyli
- 3 jajka
- pół szklanki wrzątku
- szczypta soli
- łyżka kakao
- łyżeczka sody oczyszczonej
- Daktyle zalewamy wrzątkiem na ok 10 min, po czym miksujemy je na w miarę jednolita masę,czyli tzw pastę daktylową.
- Orzechy najlepiej samemu zmielić, wówczas mamy pewność, że nie dostaną się do miału łupinki, co czasem ma miejsce w gotowych paczkach orzechów mielonych .
- Włączamy piekarnik na 180 st, termoobieg, środkowa wysokość.
- W misce umieszczamy pastę daktylową, dodajemy żółtka i mieszamy. Dodajemy pozostałe składniki i mieszamy aż wszystko się ze sobą ładnie połączy w jednolitą masę.
- Blaszkę o średnicy 18 cm smarujemy tłuszczem i posypujemy mąką kukurydzianą a następnie wylewamy ciasto.
- Pieczemy ok 25 minut, po czym wyciągamy z piekarnika i pozostawiamy do wystygnięcia.
KREM
- 250 ml mleka ryżowego
- 12 daktyli
- pół szklanki wrzątku
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- aromat waniliowy
- 150g masła klarowanego
- ewentualnie kakao lub pół tabliczki gorzkiej czekolady 85% (ale tu już dodamy wówczas cukier)
- 200 ml mleka umieszczamy w rondelku i doprowadzamy do wrzenia.
- W między czasie do tego mleka dodajemy pastę daktylową (przygotowaną jak wyżej) i mieszamy dokładnie z mlekiem.
- W pozostałych 50 ml mleka rozpuszczamy mąkę ziemniaczaną i dodajemy aromat waniliowy (oraz kakao) i całość wlewamy do gotującego się mleka -ENERGICZNIE MIESZAJĄC.
- (W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę)
- Powstały budyń, (czekoladę) łączymy z masłem klarowanym dokładnie mieszając wszystko ze sobą.
- Krem pozostawiamy do ostygnięcia.
Biszkopt przepoławiamy, nakładamy część kremu, przykrywamy drugą częścią biszkoptu i na górze również smarujemy kremem, pamiętając także o posmarowaniu boków. Wstawiamy do lodówki.